JA chce ratowac syna i nie wiem od czego zacząć-jestem strzępkiem nerwow. Dzieki Twoim artykułom wiem, że jestem współuzależniona i wiem też, że swoim postepowaniem pomagałam adoptowanemu synowi pić. Proszę o kilka zdań – o pomoc, jak zrobić pierwszy krok w dobrym kierunku. Witaj! Dobrze, że napisałaś. I świetnie, że…...
- Pytania?
- justyna@uwolnione.org